Przemysław Czapliński, Słowo i głos (fragmenty)
5
Był rok 1935. Lato. Do wsi Obrov niedaleko miasteczka Bijelo Polje na terenie dzisiejszej północno-wschodniej Czarnogóry zbliża się trzech mężczyzn. Dwaj z nich to amerykańscy filologowie, profesor Milman Parry i jego asystent Albert Lord, trzeci – Nikola Vujnović – to Chorwat, przewodnik i tłumacz. Wszyscy trzej zmierzają do domu Avdo Medjedovića (1875-1953), bośniackiego pieśniarza ludowego, cieszącego się sławą i szacunkiem w okolicy.
Parry prosi Medjedovića o wykonanie możliwie najdłuższej uroczystej pieśni.
Pieśniarz wyraża zgodę, badacze ustawiają sprzęt, zaczyna się wykonanie znanego na tamtych terenach motywu Ślub Smailagića Meho. Wykonanie dobiega końca/
6
trzy dni później… Parry i Lord mają utrwalone na płytkach dzieło o długości 12 323 wersów.
Badacz, który słucha
Można bez końca wyobrażać sobie, jak Parry i Lord przystępują do słuchania i jak z każdą godziną rośnie w nich poczucie cofania się w głąb czasu. Pieśniarz rozwija swą opowieść, czerpiąc kolejne wersy, sceny i wątki z pamięci: świat, o którym opowiada, wyłania się przed gośćmi, oni zaś mają coraz silniejsze wrażenie, że słuchają bośniackiego Homera. Że dwa i pół tysiąca lat wcześniej tak musiało wyglądać wykonanie Iliady…
7
Z jednej strony pytano o to, czy Homer istniał, czy znał pismo i czy był samoistnym twórcą obu eposów, z drugiej strony kolekcjonowano zabytki folkloru (pieśni, legendy, podania, baśnie), szukając w nich specyficznych cech lokalnej kultury.
Od komunikatu do ontologii komunikacji
17
W książkach Onga, McLuhana czy Havelocka ustność i piśmienność zostały opisane jako typy komunikacji decydujące o całokształcie życia społecznego. podejście to nazwać można ontologią komunikacji.
Fundamentem nowego paradygmatu było założenie, że życie społeczne jest kształtowane przez środki komunikacji; społeczeństwo w swoich praktykach również oddziałuje na media, jednakże wpływ ten jest słabszy i wolniejszy. Ta spowolniona reakcja zwrotna (między życiem zbiorowości i jej wyposażeniem komunikacyjnym) pozwala uznać, że wszystkie aspekty społecznego uniwersum są korelatami środków porozumienia. W takim ujęciu instytucje życia zbiorowego (władza, prawo, obyczaj, religia, sztuka), więzi społeczne, sposoby komunikacji codziennej i uroczystej, techniki pamięci i transmisji tradycji, a także psychika jednostkowa są wytworami dominującego medium. Drugie założenie mówiło, że zmiana medium dominującego (na przykład przejście od mowy do pisma) pociąga za sobą przemianę wszystkich parametrów rzeczywistości społecznej. Założenie trzecie wreszcie głosiło, że zmiana, nawet jeśli dokonuje się powoli, prowadzi do nieodwracalnych przekształceń, w wyniku których dotychczasowe medium dominujące zostaje wchłonięte przez medium nowsze.
Społeczeństwo, które mówi
18
Sposób funkcjonowania społeczeństwa ustnego ontologia komunikacji ujmuje w szereg opozycji względem społeczeństwa piśmiennego. Po pierwsze, w oralnej pamięci zbiorowej przeszłość istnieje pod postacią tego, co żywe i aktualne, a więc nieoddzielone od teraźniejszości (w odróżnieniu od społeczeństwa pisma, które przystępując do spisywania wiedzy o przeszłości, separuje ja od teraźniejszości i wykształca wiedzę historyczną jako osobny przedmiot refleksji; historia taka musi nie tylko gromadzić dokumenty, lecz także wykształcić kryteria odróżniające wersje bardziej i mniej wiarygodne, naoczne i zasłyszane, prawdziwe i zmyślone)./
19
Po wtóre, środki komunikacji kultury ustnej nadają ludziom, naturze i bogom cechy konkretne, osadzając je w jednym, nierozerwalnym i wspólnym uniwersum (podczas gdy pismo prowadzi do przeciwstawienia sobie człowieka i natury; ponadto kultura pisma wyodrębnia boga jako obiekt abstrakcyjnego namysłu i wykształca księgę świętą jako podstawę praktyk religijnych). Po trzecie, kultura społeczności ustnych nie zawiera immanentnych sprzeczności, których ona sama nie potrafiłaby rozwiązać (w odróżnieniu od kultury pisma, która przechowuje wszystkie – aktualne i nieaktualne, obce i swojskie – wersje wiedzy, skazując swoich członków na ustawiczny wybór i indywidualne kształtowanie tożsamości). Po czwarte, kultura ustna jest lokalna, co oznacza, że wszystkie jej kryteria zachowują ważność w granicach danej wspólnoty (w odróżnieniu od pisma, które na mocy uniwersalizmu jest ekspansywne, prowadzące do narodzin ponadlokalnych wspólnot wiary i wiedzy).
23
Bez sztuki słowa nie wiedzielibyśmy zatem nie tylko tego, jak się porozumiewać, dochodzić do zgody, dobijać targu, lecz także tego, jak obstawać przy swoim, jak wywoływać bunt i jak zmienić władzę.
Przemysław Czapliński, Słowo i głos, w: Literatura ustna, red. P. Czapliński, słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2010
Dodaj komentarz