Życie po pięćdziesiątce miewa swoje niespodziewane uroki. Jakiś czas temu zwierzałem się na tych łamach z tego, jaką radochę sprawiło mi odkrycie twórczości francuskiego pisarza Pierre’a Lemaitre’a, autora m.in. fantastycznej książki Do zobaczenie w zaświatach (przy okazji polecam całkiem niezłą adaptację filmową tej powieści). Ostatnio zaś dowiedziałem się, że co najmniej taką samą – o ile nie większą – frajdę może sprawić nagłe zachłyśnięcie się książkami pisarza, którego już znałem i jako tako ceniłem (cenić kogoś „jako tako” to średnia frajda). A sprawiła to lektura książki Mai Jasanoff Joseph Conrad i narodziny globalnego świata (przeł. Krzysztof Cieślik i Maciej Miłkowski, Wydawnictwo Poznańskie 2018). Keep Reading →
Yunte Huang: Nierozłączni. Słynni syjamscy bracia i ich spotkanie z amerykańską historią
Nierozłączni Yunte Huanga to niezwykła – podobnie jak jej bohaterowie – książka, która opowiada o życiu urodzonych w Syjamie (dzisiejsza Tajlandia) Changa i Enga Bunkerów, „braci syjamskich”, którzy termin ten zresztą sami ukuli. Autor opisuje barwną biografię braci na tle historii Ameryki, a nawet szerzej: kultury Zachodu XIX wieku, z jej osiągnięciami i aberracjami, dzięki czemu Nierozłączni stają się uniwersalną opowieścią o człowieczeństwie, kulturze masowej, showbiznesie, stereotypach, uprzedzeniach, rasizmie, niewolnictwie, tolerancji, dyskryminacji, „tyranii normalności”, demokracji i wielu innych kwestiach, z których znakomita większość jest boleśnie – można by rzec – aktualna także i dziś. Świetna książka, którą świetnie się czyta. Zdecydowanie polecam.
Grzegorz Tomicki
Keep Reading →
Peter Buwalda: Bonita Avenue
Książka Bonita Avenue Petera Buwaldy przywróciła moją wiarę w powieść. Okazuje się, że nie wszystko jeszcze stracone! Tzw. realizm powieściowy bynajmniej nie został – jak się zdawało – skutecznie podważony, rozmontowany u podstaw i bezpowrotnie utracony. Wręcz przeciwnie: przetrwał i ma się całkiem nieźle. Nie ma też właściwie powodu, aby było inaczej. Skoro bowiem ludzkie poznanie ma – jak się zewsząd dowiadujemy – strukturę fikcji i zasadza się na rozmaitych konwencjach narracyjnych, to dlaczego ta fikcja i te konwencje nie miałyby z pożytkiem pracować na rzecz powieści, która na nich się przecież z istoty opiera? Jak mi wydaje – choć komuś może się wydawać inaczej – warunków jest co najmniej kilka. Keep Reading →
Pierre Lemaitre: Ofiara
Kiedy brałem do rąk czwartą już powieść Pierre’a Lemaitre’a Ofiara, powiedziałem sobie, że tym razem nie dam się ponieść i spróbuję przeczytać ją z dystansem, bez przesadnych emocji, na chłodno. Nic z tego. Już od pierwszych zdań dałem się wciągnąć w tę opowieść po uszy i moje naiwne założenia z miejsca szlag jasny trafił. I bardzo dobrze. Co może być bowiem cenniejszego od czerpania niczym nieskrępowanej radości z lektury! Keep Reading →
Charlotte Gordon: Buntowniczki. Niezwykłe życie Mary Wollstonecraft i jej córki Mary Shelley
Nagrodzone prestiżową National Book Critics Circle Award Buntowniczki przedstawiają porywającą historię dwóch niezwykłych kobiet, Mary Shelley, autorki kultowego Frankensteina, oraz jej matki, Mary Wollstonecraft – angielskiej prekursorki feminizmu.
Obydwie zyskały sławę jako pisarki, pokochały błyskotliwych acz trudnych do zniesienia mężczyzn i wychowywały samotnie nieślubne dzieci. Obie żyły na wygnaniu, musiały walczyć o swoją pozycję na świecie, a przy tym przełamywały po kolei wszystkie możliwe konwencje – Wollstonecraft ganiała piratów po Skandynawii i pożeglowała do Paryża, by wziąć udział w Wielkiej Rewolucji, natomiast Shelley uciekła z domu łodzią rybacką z żonatym mężczyzną oraz stawiała czoła neapolitańskim bandytom. Keep Reading →
Marjorie Perloff : Ostrze ironii. Modernizm w cieniu monarchii habsburskiej
Marjorie Perloff zapamiętałem ze znakomitego szkicu o Franku O’Harze, zamieszczonego w tzw. niebieskim, amerykańskim numerze „Literatury na Świecie” (7/1986), o którym to poecie napisała zresztą osobną monografię Frank O’Hara. Poet Among Painters (1977). Tekst ten zrobił nie tylko na mnie – jak mniemam – niezapomniane wrażenie. Amerykańska badaczka – „cesarzowa amerykańskiej krytyki literackiej”, jak ją nazwał Adam Lipszyc – ma w swoim dorobku także m.in. książki o Williamie Butlerze Yeatsie i Robercie Lowellu oraz kilka innych głośnych tytułów, zazwyczaj o nowatorskim, przełomowym charakterze. Keep Reading →
Joseph Conrad: Jądro ciemności
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem Jądro ciemności, byłem cokolwiek rozczarowany, nie dostałem bowiem tego, czego oczekiwałem. Owszem, sprawność pisarza w snuciu opowieści była oczywista, ale meandryczna narracja robiła wrażenie jakiegoś ogólnego wodolejstwa, zaś sensy opowiadania wydawały się tak przed czytelnikiem ukryte, że właściwie niewidoczne. Potem czytałem – i słuchałem – tę książkę kilka razy, a jej wartość w moich oczach systematycznie rosła. Do tego stopnia, że ostatnia lektura powaliła mnie wprost na kolana. Tym razem dostałem o wiele więcej, niż to, czego się spodziewałem. Keep Reading →
Maya Jasanoff: Joseph Conrad i narodziny globalnego świata
Autor Jądra ciemności bynajmniej nie należy do autorów, o którym wiedzielibyśmy już wszystko. Jak się okazuje, nie wiemy o nim nawet wystarczająco wiele, a jego twórczość wciąż domaga się nowych odczytań – i to z wielu względów. W książce Joseph Conrad i narodziny globalnego świata Maya Jasanoff przedstawia pisarza nie tylko jako przenikliwego badacza ludzkiej natury, ale też jako analityka zadziwiająco trafnie przewidującego zagrożenia cywilizacyjne, z którymi zmagamy się współcześnie: turbokapitalizm, prymat „interesu własnego”, chciwość, nacjonalizm, terroryzm, dehumanizacja, poczucie wyobcowania. Czyż to nie kluczowe bolączki naszych czasów? Keep Reading →
Pierre Lemaitre: Do zobaczenia w zaświatach
Uwielbiam takie historie. Zwłaszcza gdy przytrafiają się właśnie mnie. A było tak: czytam sobie niedawno jeden z miesięczników – powiedzmy szczerze, że raczej „przeglądam” – i niewiele w nim interesującego dla siebie znajduję (tak już ostatnio mam). Aż gdzieś tak pod koniec – a więc mniej więcej w miejscu, w którym lądują moje felietony w „Twórczości” – kiedy nie oczekuję już zgoła niczego, natrafiam na krótkie omówienie książki Pierre’a Lemaitre’a Trzy dni i jedno życie. Nie znam faceta, ale spodobał mi się tytuł. Jak się z tekstu dowiedziałem, ten dotychczasowy autor kryminałów za napisaną w 2013 roku powieść Do zobaczenia w zaświatach „przekroczywszy ramy gatunku” otrzymał Nagrodę Goncourtów, „najbardziej prestiżowe wyróżnienie literackie w świecie frankofońskim”, jak mówią. Keep Reading →
Orhan Pamuk: Pisarz naiwny i sentymentalny
Książka Orhana Pamuka Pisarz naiwny i sentymentalny napisana jest prostym, zrozumiałym, pięknym literackim językiem, jak na laureata nagrody Nobla przystało (choć nie jest to może reguła bezwyjątkowa). Zdania wychodzące spod pióra uznanego i powszechnie – może poza Turcją – lubianego pisarza tak dalece zalecają się swoim pięknem, prostotą i zdroworozsądkowym trybem, że niemal nie sposób zaprzeczyć wyłożonym w nich racjom. Osobiście jednak dość szybko złapałem się na tym, że właściwie wszystko, co czytam – choć nad wyraz gładkie i na pozór przekonujące – jest zupełnie niezgodne z tym, co sam sobie w zaciszu mojej mózgownicy po amatorsku na temat literatury myślę. Ostatecznie zatem książka Pamuka wydała mi się tyleż piękna, co bałamutna. Keep Reading →