Josef Reichholf dokonał rzeczy niezwykle trudnej. Napisał książkę jednocześnie fachową, wciągającą i przejmującą. Jak mu się ta sztuka udała? Po pierwsze, nie stroni w niej od autobiograficznych wycieczek w krainę dzieciństwa i młodości, co czyni jego opowieść żywą i autentyczną, daleką od drętwego akademickiego żargonu. Po drugie, jego osobiste, emocjonalne podejście szybko udziela się czytelnikowi. Tym bardziej, że – po trzecie – autor świetnie włada piórem, dzięki czemu czyta się tę książkę jak dobrze skrojoną powieść. Jej pierwsze zdanie brzmi wprawdzie dość przygnębiająco, ale pod względem literackim to prawdziwy majstersztyk: „W ciągu ostatnich 50 lat liczebność naszych motyli zmniejszyła się o ponad 80 procent”. Jakże celnie, mocno i wstrząsająco! Keep Reading →
Pierre Aubé: Św. Bernard z Clairvaux
O świętym Bernardzie z Clairvaux mówi się czasem, że w XII wieku znaczył tyle co cesarz i papież razem wzięci. Mimo to dotąd nie mieliśmy w Polsce jego porządnej biografii. Jeszcze w poprzednim stuleciu ukazała się wprawdzie książka Stanisława Kiełtyki Święty Bernard z Clairvaux, jest ona jednak napisana przez cystersa i ma tak nieznośnie apologetyczny charakter, że nie sposób jej czytać bez bólu. Dlatego wydana niedawno przez PIW nowa biografia pióra Pierre’a Aubé – znanego francuskiego mediewisty – wzbudziła moją zrozumiałą ciekawość. Keep Reading →
Umberto Eco: Na ramionach olbrzymów
W jednym z listów Horacy zamiast przymiotnika „nowoczesny” użył przysłówka nuper, aby powiedzieć – jak to ujmuje Umberto Eco – „że szkoda jest, iż jakiś utwór ganimy nie za to, że lichy, sed quia nuper – lecz że powstał niedawno. Tak robi zresztą dzisiaj ten, kto recenzując książkę młodego autora, lamentuje, że nie pisze się już powieści takich jak kiedyś”. W tym króciutkim fragmencie przejawiają się najlepsze cechy pisarstwa autora Dzieła otwartego: erudycja, prostota, skrótowość, dosadność, śmiałość myśli, aktualność, polot. Keep Reading →
Jonathan Safran Foer: Wszystko jest iluminacją
Młody Amerykanin Jonathan Safran Foer przyjeżdża na Ukrainę, aby odnaleźć rodzinne korzenie i własną tożsamość. Pomaga mu w tym miejscowy domorosły tłumacz i jego udający niewidomego dziadek. Dziadek robi za kierowcę, wnuczek marzy tylko o tym, aby zamieszkać w Ameryce, zaś Amerykanin jest nieustannie konfrontowany ze światem, który jawi mu się jako efekt wielopiętrowych, zniekształcających narracji.
Wszystko jest iluminacją to powieść drogi, w której – zgodnie z gatunkową formułą – wszyscy bohaterowie podlegają wewnętrznym przemianom. Przemiany te jednak dość znacząco odbiegają od oczekiwań odbiorcy. Keep Reading →
Jean-Christophe Rufin: Podróże króla Madagaskaru
Podróże króla Madagaskaru Jeana-Christophe’a Rufina to opowieść o burzliwym życiu hrabiego Maurycego Augusta Beniowskiego (1746-1786), sławnego w swoim czasie – potem cokolwiek zapomnianego – żołnierza, poszukiwacza przygód i podróżnika, autora poczytnych pamiętników, napisanych w języku francuskim.
Tak, to ten sam Beniowski, którego Juliusz Słowacki uczynił tytułowym bohaterem słynnego poematu. Ten sam i nie ten sam, albowiem Słowacki zgodnie z zasadami gatunku i trendami epoki „kreował rzeczywistość” ile wlezie, o czym zresztą w tekście informował wprost. Niewątpliwie bliższy historycznemu pierwowzorowi jest Beniowski według Rufina, aczkolwiek i ten autor nie trzyma się ściśle faktów. Jak czytamy w posłowiu, opis podróży bohatera jest „tak wierny, jak to możliwe”, choć dla potrzeb narracyjnych autor pozwolił sobie „nieco nagiąć chronologię”. Keep Reading →
Joseph Conrad, para wodna i klejnot
Życie po pięćdziesiątce miewa swoje niespodziewane uroki. Jakiś czas temu zwierzałem się na tych łamach z tego, jaką radochę sprawiło mi odkrycie twórczości francuskiego pisarza Pierre’a Lemaitre’a, autora m.in. fantastycznej książki Do zobaczenie w zaświatach (przy okazji polecam całkiem niezłą adaptację filmową tej powieści). Ostatnio zaś dowiedziałem się, że co najmniej taką samą – o ile nie większą – frajdę może sprawić nagłe zachłyśnięcie się książkami pisarza, którego już znałem i jako tako ceniłem (cenić kogoś „jako tako” to średnia frajda). A sprawiła to lektura książki Mai Jasanoff Joseph Conrad i narodziny globalnego świata (przeł. Krzysztof Cieślik i Maciej Miłkowski, Wydawnictwo Poznańskie 2018). Keep Reading →
Yunte Huang: Nierozłączni. Słynni syjamscy bracia i ich spotkanie z amerykańską historią
Nierozłączni Yunte Huanga to niezwykła – podobnie jak jej bohaterowie – książka, która opowiada o życiu urodzonych w Syjamie (dzisiejsza Tajlandia) Changa i Enga Bunkerów, „braci syjamskich”, którzy termin ten zresztą sami ukuli. Autor opisuje barwną biografię braci na tle historii Ameryki, a nawet szerzej: kultury Zachodu XIX wieku, z jej osiągnięciami i aberracjami, dzięki czemu Nierozłączni stają się uniwersalną opowieścią o człowieczeństwie, kulturze masowej, showbiznesie, stereotypach, uprzedzeniach, rasizmie, niewolnictwie, tolerancji, dyskryminacji, „tyranii normalności”, demokracji i wielu innych kwestiach, z których znakomita większość jest boleśnie – można by rzec – aktualna także i dziś. Świetna książka, którą świetnie się czyta. Zdecydowanie polecam.
Grzegorz Tomicki
Keep Reading →
Peter Buwalda: Bonita Avenue
Książka Bonita Avenue Petera Buwaldy przywróciła moją wiarę w powieść. Okazuje się, że nie wszystko jeszcze stracone! Tzw. realizm powieściowy bynajmniej nie został – jak się zdawało – skutecznie podważony, rozmontowany u podstaw i bezpowrotnie utracony. Wręcz przeciwnie: przetrwał i ma się całkiem nieźle. Nie ma też właściwie powodu, aby było inaczej. Skoro bowiem ludzkie poznanie ma – jak się zewsząd dowiadujemy – strukturę fikcji i zasadza się na rozmaitych konwencjach narracyjnych, to dlaczego ta fikcja i te konwencje nie miałyby z pożytkiem pracować na rzecz powieści, która na nich się przecież z istoty opiera? Jak mi wydaje – choć komuś może się wydawać inaczej – warunków jest co najmniej kilka. Keep Reading →
Pierre Lemaitre: Ofiara
Kiedy brałem do rąk czwartą już powieść Pierre’a Lemaitre’a Ofiara, powiedziałem sobie, że tym razem nie dam się ponieść i spróbuję przeczytać ją z dystansem, bez przesadnych emocji, na chłodno. Nic z tego. Już od pierwszych zdań dałem się wciągnąć w tę opowieść po uszy i moje naiwne założenia z miejsca szlag jasny trafił. I bardzo dobrze. Co może być bowiem cenniejszego od czerpania niczym nieskrępowanej radości z lektury! Keep Reading →
Charlotte Gordon: Buntowniczki. Niezwykłe życie Mary Wollstonecraft i jej córki Mary Shelley
Nagrodzone prestiżową National Book Critics Circle Award Buntowniczki przedstawiają porywającą historię dwóch niezwykłych kobiet, Mary Shelley, autorki kultowego Frankensteina, oraz jej matki, Mary Wollstonecraft – angielskiej prekursorki feminizmu.
Obydwie zyskały sławę jako pisarki, pokochały błyskotliwych acz trudnych do zniesienia mężczyzn i wychowywały samotnie nieślubne dzieci. Obie żyły na wygnaniu, musiały walczyć o swoją pozycję na świecie, a przy tym przełamywały po kolei wszystkie możliwe konwencje – Wollstonecraft ganiała piratów po Skandynawii i pożeglowała do Paryża, by wziąć udział w Wielkiej Rewolucji, natomiast Shelley uciekła z domu łodzią rybacką z żonatym mężczyzną oraz stawiała czoła neapolitańskim bandytom. Keep Reading →