9 (…) I wtedy uświadamiam sobie, że (a jednak!) cały mój świat da się wpisać w takie skojarzenie. Że Oświęcim dzisiaj, co już zostało powiedziane tysiąc razy w uczonych książkach, jest metaforą wszystkiego. I że aby tego skojarzenia nie zgubić, ja też powinienem je wypowiedzieć. Zapisywać, gdy ciało czuje dotyk tamtych wydarzeń. Tylko wtedy. Ciało nie kłamie nigdy./
13
(…)
Ale von Goethe,
szeroko znany z pobłażliwości
dla płci przeciwnej ułomności,
rzucił jej drobną srebrną monetę,
bo zwykł szanować
każdą kobietę i znał niejedną
kobietę biedną.
Nie było mu wszystko
jedno.
W artykule „Słowo i głos” Przemysław Czaplińskiego analizuje wpływ komunikacji oralnej i piśmiennictwa na kształt naszej kultury i postrzeganie świata.
7
Marzyła mi się książka o moim ulubionym kraju bez napinania się. Żeby nie musiała odzwierciedlać, obiektywizować, syntetyzować.
Jestem niechlujnym czechofilem, ta książka nie jest kompetentnym przewodnikiem ani po kulturze czeskiej, ani po Czechach.
Nie jest obiektywna.
Nie rości sobie pretensji do niczego.
Jest wyłącznie o tym, co mnie zafascynowało przez ostatnich dziesięć lat, od kiedy pierwszy raz przyjechałem do tego kraju. Jest notatką z lektur i ze spotkania z ludźmi, których chciałem tam spotkać.