John Irving: Czwarta ręka

John Irving: Czwarta ręka

John Irving: Czwarta ręka

Lew z indyjskiego cyrku odgryza dłoń nowojorskiemu dziennikarzowi telewizyjnemu na oczach milionów widzów. W Bostonie trapiony problemami rodzinnymi wybitny chirurg czeka na sposobność przeprowadzenia pierwszej w Stanach Zjednoczonych transplantacji dłoni. Jednoręki reporter jest z jego punktu widzenia idealnym pacjentem, trwają jednak poszukiwania odpowiedniego dawcy. Gdy pewna kobieta z Wisconsin oferuje bostońskiej klinice dłoń swojego męża, chirurg początkowo bierze jej propozycję za niesmaczny żart – mąż bowiem nie tylko żyje, lecz nie wybiera się nawet na tamten świat… Keep Reading →

John Irving: Aleja tajemnic (Wszyscy jesteśmy inni)

Irving John - Aleja tajemnic

Irving John – Aleja tajemnic

Kiedy w młodości przeczytałem Świat według Garpa Johna Irvinga, miałem z tą książką pewien problem. Ściślej mówiąc, nie tyle z samą książką – lekturą byłem po prostu zachwycony – ile z jej klasyfikacją. Otóż wzorem starszych posługiwałem się wówczas poczciwym i na pozór genialnym w swej prostocie podziałem na literaturę wysoką (czyli tzw. ambitną) i popularną (czyli niby niską vel brukową, trywialną, tandetną, jarmarczną, straganową, wagonową czy jak ją tam jeszcze kiedyś słusznie albo i niesłusznie zwano).     Keep Reading →

John Irving, Modlitwa za Owena (nota)

Irving John - Modlitwa za OwenaHistoria osobliwa i wzruszająca, okraszona czarnym humorem, pełna mrocznego, gorzkiego symbolizmu. Najbardziej niezwykły utwór w dorobku pisarza, łączący elementy powieści inicjacyjnej i surrealistycznej, komedii, rozprawy teologicznej, pamfletu politycznego. Snując opowieść o dorastaniu pokolenia, któremu przyszło się zmierzyć z doświadczeniem wojny w Wietnamie, autor podjął próbę przeniknięcia tajemnicy ludzkiego losu. Kluczem do niej jest kontrowersyjna postać tytułowego bohatera. Kim jest Owen Meany? Ofiarą ślepego trafu czy też wizjonerem, który przejrzał zamysły samego Boga? Nowym Mesjaszem czy bluźniercą? Zbiorowym sumieniem pokolenia młodych Amerykanów walczących w Wietnamie, czy może wyzwaniem – albo przestrogą?  Keep Reading →

John Irving: Świat według Garpa

Irving John - Świat według GrapaPo raz pierwszy przeczytałem Świat według Garpa w latach osiemdziesiątych. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, chociaż – co stwierdzam po latach – niewiele z niej wtedy zrozumiałem. Wydawała mi się zbiorem fascynujących dziwactw: dziwacznych postaci, dziwacznych sytuacji, dziwacznej fabuły. Fascynujących, aczkolwiek mało wiarygodnych. Dzisiaj – po ponownej lekturze – stwierdzam z niejakim zdziwieniem, że owe dziwactwa to samo życie i tyle w nich dziwnego, ile w tym, że człowiek rodzi się i umiera. Takim dziwakiem jak bohaterowie Johna Irvinga jestem bowiem ja sam (oraz moi bliźni), podobne dziwaczne sytuacje zdarzają mi się bez mała na co dzień, zaś fabuła mojego życia jest co najmniej równie odjechana jak te przedstawione w jego powieściach. Tyle że człowiekowi jego własne dziwactwa wydają się mniej dziwne niż cudze, jako że nawykł od nich od maleńkości i zdążył zbratać się z nimi na amen.

Keep Reading →

John Irving, Świat według Garpa (fragmenty)

Irving John - Świat według GrapaI. Bostoński Szpital Miłosierdzia

Czuła, że gdyby kiedykolwiek miała dzieci, kochałaby je tak samo w wieku lat dwudziestu jak i dwóch; doszła do wniosku, że jako dwudziestolatki mogą tego potrzebować nawet bardziej. Bo właściwie czego człowiekowi potrzeba, kiedy ma dwa lata? W szpitalu małe dzieci są najłatwiejszymi pacjentami. Im są star­sze, tym większe mają potrzeby i tym samym są mniej chciane i kochane.

Keep Reading →

John Irving, Małżeństwo wagi półśredniej (fragmenty)

John Irving, "Małżeństwo wagi półśredniej", przeł. J. Wroniak, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Poznań 20091. Anioł zwany Uśmiechem Reims

Okupowanie Wiednia stanowiło prawdziwą przyjemność. Było to miasto muzyki, malarstwa i teatrów, w którym znajdowało się również wiele przytułków dla dzieci osieroconych podczas wojny.

2. Profil zawodnika: Edith (waga kogucia)

Ani razu nie widziałem, żeby jakąkolwiek książkę przeczytał od deski do deski. Kiedyś powiedział mi, że zakończenia zawsze napawają go bezgranicznym smutkiem.

Keep Reading →