O rozumieniu samym przez się

Grzegorz Tomicki: O rozumieniu samym przez sięKiedy byłem jeszcze małą dziewczynką, przymuszono mnie raz na lekcji języka polskiego do napisania wypracowania na temat „Dlaczego lubię czytać książki”, a może „Dlaczego powinniśmy czytać książki”. Przepraszam za brak precyzji, ale w międzyczasie z małej dziewczynki dawno już wyrosłem – i to na kogoś zupełnie innego – i mam prawo nie pamiętać.

Doskonale natomiast pamiętam, iż temat ten bardzo mi odpowiadał. Należał bowiem do tych nielicznych, które, jak mniemałem, dawały mi niepowtarzalną szansę wykazania się swoimi nieprzeciętnymi zdolnościami, o których tymczasem jakie takie pojęcie miałem wyłącznie ja.

Dowiedz się więcej

Dyktuje poezję dajmonion, czyli czytelnictwo i przemoc

Twórczość 2013 08„Między dziesiątkami doraźnych komunikatów o kryzysie, pośród notek o wybrykach lokalnej klasy politycznej, mniej lub bardziej odklejonej od rzeczywistości, przemknął nowy raport o upadku czytelnictwa w narodzie”, napisał Jacek Wangin na swoim blogu.

Przeczytałem ten tekst, ponieważ polecał go na Facebooku znany mi skądinąd Robert Ostaszewski, który znalazł tym samym sposób na to, aby poczuć się zwolnionym z obowiązku pisania go samemu. Jak bowiem każe tradycja, każdy szanujący się literat, zwłaszcza ten z zacięciem felietonistycznym, po opublikowaniu kolejnego „nowego raportu o upadku czytelnictwa w narodzie” jest zobligowany do wysmażenia własnego tekstu na temat „upadku czytelnictwa w narodzie”, w którym wyrazi swoje głębokie ubolewanie tym faktem.

Dowiedz się więcej

Magdalena Grochowska: Ćwiczenia z niemożliwego

Magdalena Grochowska: Ćwiczenia z niemożliwegoW Wypalaniu traw Wojciech Jagielski, aby wyeksplikować autorytarny rys osobowości głównego bohatera książki, opisał wnętrze jego domu: „Dom Terre’Blanche’a w miasteczku przypominał muzeum. Na kredensach, szafkach i półkach stały rozmaitej wielkości popiersia, figurki, koni i żołnierzy, a ściany obwieszone były barwnymi flagami dawnych burskich republik, starymi karabinami, bandolierami i ładownicami. Z fotografii i obrazów spoglądali burscy bohaterowie, przywódcy z czasów wędrówki na Wielki Step, komendanci partyzanckich armii, prezydenci niepodległych burskich republik. Brodaci, o surowych twarzach i spojrzeniu, w polowych mundurach i kapeluszach, od dzieciństwa byli dla Eugène’a wzorem”.    

Dowiedz się więcej

Monika Piątkowska: Prus. Śledztwo biograficzne

Monika Piątkowska: Prus. Śledztwo biograficzneIm bardziej wczytywałam się w jego utwory, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że ubogi w twarde biograficzne fakty wizerunek pracowitego, skromnego i wyciszonego człowieka nie przystaje do bogactwa życiowych doświadczeń i obserwacji, jakimi Aleksander dzielił się w swoich książkach. Stateczny mąż i pochłonięty społecznikowską pasją publicysta nie mógł przecież napisać namiętnej i gniewnej „Lalki”! Te moje wątpliwości najlepiej wyrażały chyba słowa Stefana Żeromskiego. Pewnego lata, ujrzawszy Aleksandra w Nałęczowie, zapisał w pamiętniku: „Niezwykle tajemniczy człowiek. Wspomniawszy «Lalkę», trudno uwierzyć, że ta szara człowieczyna zdołała napisać takie arcydzieło…”.    

Dowiedz się więcej

Jacek Gutorow: Życie w rozproszonym świetle. Eseje

Jacek Gutorow, Życie w rozproszonym świetleŻycie w rozproszonym świetle Jacka Gutorowa niewiele ma wspólnego z drętwymi akademickimi dysertacjami, traktowanymi przez ich autorów jako zawodowy obowiązek czy stopnie do naukowej kariery, nie zaś wyraz ich fascynacji, którymi pragną podzielić się z czytelnikami. To książka pasjonata o autentycznych poznawczych ambicjach i niepohamowanych skłonnościach do wykraczania poza myślowe schematy, które stoją nam na przeszkodzie do krytycznego oglądu samych siebie i świata. To samo można powiedzieć o bohaterach pomieszczonych w książce szkiców.

Dowiedz się więcej

Niemodny pensjonat – Tony Judt, Pensjonat pamięci (recenzja)

Judt Tony - Pensjonat pamieciChory na stwardnienie zanikowe boczne, „nieuleczalną degeneracyjną chorobę, na którą niedługo umrze”, nieodwołalnie przykuty do łóżka i fotela inwalidzkiego, „w warunkach niecodziennych ograniczeń narzuconych przez ciało, które stało się więzieniem”, będący w stanie, który będzie się już tylko pogarszał, zdany na „różnych mechanicznych bądź ludzkich pośredników”, jeden z najwybitniejszych historyków naszych czasów Tony Judt pisze książkę, która jest pochwałą życia i kultury. Jak tego dokonuje?    

Dowiedz się więcej

Jan Tokarski, Obecność zła. O filozofii Leszka Kołakowskiego

tokarski-jan-obecnosc-zlaW świetle rozważań autora Kołakowski jawi się jako filozof, który konsekwentnie, uparcie, do granic znudzenia obstaje przy stanowisku, że żadnej wartości nie można w żadnych okolicznościach absolutyzować, bo jeżeli tak czynimy, zmienia się ona w swoje przeciwieństwo – antywartość. Sytuacja, w której absolutyzujemy daną wartość, równa się sytuacji, w której cel uświęca środki, a tym samym jest dla Kołakowskiego niedopuszczalna. Każdy przypadek konfliktu wartości – a życie składa się wyłącznie z konfliktów wartości – trzeba rozpatrywać indywidualnie, nad każdą ludzką sprawą trzeba się pochylić osobno, walka o żadną wartość nie może być zaproszeniem do usprawiedliwienia przemocy, nigdy nie możemy dać się zaślepić wiarą w to, że jakikolwiek spór można rozstrzygać automatycznie, po prostu opowiadając się po stronie tego, co dla nas ważne, i tak dalej, i tak dalej…

Dowiedz się więcej